Kolejna polska gra podbija Steama. Dynamiczny rozwój i kontakt z graczami zaowocował poprawą ocen i wysoką sprzedażą Bellwright
Wrocławski zespół przyznał, że do samej premiery miał obawy, czy tytuł okaże się sukcesem i czy coś nie umknęło ich uwadze. Jednak teraz niepewność studia zastąpiła motywacja, by nie zawieść graczy, którzy dali szansę Bellwright: „ambitnemu i unikatowemu, ale też wczesnemu, surowemu i wymagającego wiele pracy” od twórców.Mimo to dotychczas zespół nie spieszył się z ujawnianiem planów rozwoju Bellwright. Miał to być celowy zabieg, bo studio nie chciał rozbudzać oczekiwań graczy informacjami o elementach, które jeszcze nie są obecne w grze i uważa, że nabywcy powinni nabyć ich grę tylko wtedy, jeśli uznają ją za wartą zakupu w obecnym stanie.
Niemniej gracze często pytają o to dewelopera. W efekcie Polacy skierowali zapytanie do fanów, czy jednak nie powinni czekać z ujawnieniem nowości zmierzających do Bellwright do czasu, aż będą one „gotowe” i pokazywać graczom, nad czym pracują. Studio chce bowiem pozostać w bliskim kontakcie z graczami w trakcie rozwoju projektu.
Oczywiście nie znaczy to, że przez ostatnie 2 tygodnie twórcy nie pracowali nad swoim tytułem. Bellwright otrzymało już sporą garść aktualizacji z poprawkami, które poprawiły odbiór gry na Steamie. W zasadzie każdego dnia od rozpoczęcia wczesnego dostępu pojawiał się kolejny update z poprawkami.
Co więcej, w ciągu ostatnich 24 godzin tytuł pobił własny rekord aktywności. W szczytowym momencie w grze przebywało jednocześnie ponad 15 tysięcy użytkowników Steama.
Na koniec raz jeszcze trzeba oczywiście wspomnieć, że wypuszczenie Bellwright we wczesnym dostępie niepokoiło niektórych fanów, ponieważ poprzednia gra studia – Last Oasis – do tej pory nie doczekała się wersji 1.0, a do early accessu trafiła w 2020 roku.
Źródło:
Jakub Błażewicz - GRY-OnLine 2024-05-06 12:06:59